Kosmetyki, które kupujemy dziecku należy dostosować do jego potrzeb. A te zazwyczaj zależą od wieku – noworodkowi musimy zapewnić jak najlepszą ochronę, ze względu na najdelikatniejszą skórę. Zawsze jednak warto sięgać po produkty naturalne, z jak najmniejszą ilością detergentów oraz sztucznych składników.
Idealny kosmetyk dla dziecka powinien mieć krótki i treściwy skład, w którym przeważają składniki roślinne: oleje, ekstrakty i masła. Unikać należy zaś silikonów, parabenów, parafiny i jej pochodnych, glikolu, wazeliny. Składniki o silnym działaniu konserwujących, zapachowe oraz barwniki są silnie uczulające, więc również niepożądane.
Noworodek pod specjalną ochroną
Każda wyprawka dla noworodka składa się z kilku kosmetyków. Po pierwsze: płyn do mycia ciała. Skóra małego człowieka, która była do tej pory zatopiona w wodach płodowych, jest bardzo delikatna i czuła. Szacuje się, że jest ona o 30% cieńsza niż u dorosłego człowieka. Kosmetyki są więc do niej idealnie dostosowane – delikatnie ją myją oraz nawilżają. Potrzebne są zazwyczaj też talk czy puder, krem nawilżający, krem na odparzenia. Wszystko zależy od dziecka i potrzeb jego skóry. Warto jednak wybierać z głową – wysoka cena nie zawsze oznacza wysoką jakość.
Modne ostatnio wśród mam są tak zwane emolienty – specjalne preparaty, które zapewniają odpowiednie natłuszczenie skóry. Warstwa preparatu ma uniemożliwić nadmierne parowanie z powierzchni skóry oraz wchłanianie wilgoci z zewnątrz. Tworzy się na niej specjalny filtr, dzięki któremu skóra staje się śliska i przez długi czas nawilżona. Specjaliści podkreślają, że emolienty są przydatne dzieciom z atopowym zapaleniem skóry, ale nie koniecznie zupełnie zdrowych. „Rozleniwiają” one skórę, a często ukrywają prawdziwe problemy.
W okresie letnim, niezależnie od wieku dziecka, niezbędne będzie stosowanie kremów z filtrami UV. Dobra ochrona przed słońcem jest bardzo potrzebna. Jaki wybrać, aby działał? Zaufaj atestom, które posiadają. Najbardziej znaną Polską instytucją, udzielającą wsparcia badawczego, jest Instytut Matki i Dziecka.
Czego unikać wybierając kosmetyki
Oprócz powszechnie znanych detergentów, które nie powinny znajdować się w składach kosmetyków dla dzieci, trzeba też zwrócić uwagę na ekstrakty z mniej znanych roślin, najczęściej egzotycznych, bądź olejków eterycznych. Olejku z drzew herbacianego czy liści manuka raczej nie używa się na co dzień w naszym kraju. Warto więc oszczędzić ich dzieciom. Tak samo, jak kosmetyków o pięknych, ale sztucznych, zapachach. To zazwyczaj przyciąga rodziców, a nie dzieci. Szczególnie te bardzo małe są wrażliwe na sztuczne zapachy, które najzwyczajniej w świecie im szkodzą.
Jeśli mamy wybór warto też sięgnąć po pojemnik z pompką. Dlaczego? Bo te inne są dobrym miejscem do rozwoju bakterii. Te z dozownikiem znacznie ograniczają to ryzyko.
Z powodu szybkiego psucia i jełczenia nie jest też dobrym pomysłem sięganie po oleje roślinne do nawilżania ciała. Są one przeznaczone do jedzenia, także nikt nie badał ich pod innym względem przydatności w kosmetyce. Część z nich, między innymi popularny olej kokosowy, zatykają pory skórne. Jeśli chcesz być eko – kup ekologiczny krem, ale nie rób go sam.
Złota zasada
Czym więc kierować się przy wyborze kosmetyków dla dzieci? Złotą zasadą: im mniej, tym lepiej. Płyn do mycia, coś do nawilżania i filtr przeciwsłoneczny – to absolutne minimum, do którego warto się ograniczyć. Wybierając konkretny kosmetyk warto też kierować się podobną zasadą, wybierając te o najkrótszy, najprostszych i najbardziej naturalnych składach.
